Marzy Wam się odpoczynek wśród bujnych lasów deszczowych i krystalicznych wód, ale nie przemawia do Was przepełnione turystami Phuket? W takim razie w pobliżu słynnej wyspy znaleźć możecie nieco spokojniejszą, ale wciąż ciekawą alternatywę.
Khao Lak znajduje się w prowincji Phang Nga, na południu Tajlandii. Ta urocza i wyluzowana część kraju to tak naprawdę zbiór kilku wiosek i ich okolic, które połączyły się ze sobą wraz ze wzrostem liczby turystów wybierających ten obszar Tajlandii na cel swoich wakacji.
Miejsce znane jest przede wszystkim z różnorodnej przyrody i atrakcyjnych plaż, które dzięki brakowi tłumów często wygrywają w rankingach z tymi w Phuket czy Krabi. Ten zdecydowanie mniej oblegany region Tajlandii nie jest dla tych, którzy oczekują ekscytującego życia nocnego i imprez. Świetnie odnajdą się tam natomiast rodziny z dziećmi, pary szukające romantycznych zakątków, wakacjowicze stawiający na relaks i odpoczynek oraz podróżnicy, których priorytetem jest obserwacja dzikiej przyrody.
Tragiczna przeszłość Khao Lak
Jak w przypadku większości dzisiejszych kurortów turystycznych w Tajlandii, Khao Lak zrodziło się jako niewielkie, rybackie miasteczko. Potencjał turystyczny tego regionu odkryto dopiero w latach 90. XX wieku i to wtedy zaczął on przyjmować zafascynowanych turystów z całego świata. Jednak dynamiczny proces rozwoju przemysłu turystycznego w tych okolicach przerwała tragiczna w skutkach katastrofa naturalna.
W 2004 roku w ten konkretny odcinek wybrzeża uderzyło tsunami. Tysiące ludzi straciło wtedy życie, a większość zabudowy została zniszczona. Na szczęście dzięki wspólnemu wysiłkowi lokalnych mieszkańców i międzynarodowej pomocy udało się odbudować ten rajski zakątek, a w oczach całej Tajlandii Khao Lak symbolizuje dziś odrodzenie i zrównoważony rozwój. Pamiątką po katastrofie jest dziś policyjna łódź patrolowa 813, która podczas tsunami została wyrzucona prawie 2 kilometry w głąb lądu. Stoi ona przy Parku Pamięci Tsunami w Bang Niang, pełniąc rolę pomnika.
Skromne wioski regionu
Jeśli dacie radę oderwać się od uwodzicielskiego wybrzeża Khao Lak, zaplanujcie spacer po jednej z wiosek regionu. W sumie jest ich aż 7, ale nie wszystkie cieszą się równie dużą popularnością. Najczęściej odwiedzane jest La On, ze słynną plażą Nang Thong, oraz Bang Niang, z fascynującym, tradycyjnym targiem, na którym spróbować można wszelkich specjałów tajskiej kuchni.
Jeśli natomiast szukacie bardziej autentycznych tajskich doświadczeń, odkryjcie zakątki rybackiej wioski Pakarang, Pak Weep albo zajrzyjcie do Takua Pa z kilkoma zachwycającymi starymi budynkami, przyjemnym niedzielnym targiem i malowniczym nabrzeżem rzeki. To właśnie w pobliżu tego ostatniego miasteczka znajduje się droga wodna Khlong Sang Ne, łudząco przypominająca rzeki biegnące po bujnych lasach Ameryki Południowej. Miejsce o wdzięcznym przydomku „Mała Amazonka” możecie odkryć z pokładu kajaków bądź bambusowych tratew, obserwując po drodze niezliczoną ilość dzikich zwierząt.
Centrum Ochrony Żółwi Morskich w Khao Lak
Od listopada do lutego na spokojnych odcinkach południowych plaż Khao Lak, pod osłoną nocy morskie żółwie uwielbiają składać swoje jaja. Niestety w oczach drapieżników leżące na piasku jajka to wyjątkowy przysmak, więc w trosce o młodziutkie żółwie w 1985 roku stworzono tu ośrodek, mający na celu ochronę populacji żółwi morskich w regionie.
Centrum Ochrony Żółwi Morskich znajduje się około 15 kilometrów na południe od Bang Niang i 50 km na północ od wyspy Phuket. To miejsce dokłada wszelkich starań nie tylko, by nowo narodzone gady przetrwały. Do ośrodka przywożone są także ranne żółwie, które są leczone, a po powrocie do pełni sił wypuszczane z powrotem na wolność. Trafiają tam też stare i schorowane żółwie, które nie byłyby w stanie przeżyć bez pomocy z zewnątrz.
Funkcjonowanie centrum jest możliwe w dużej mierze dzięki funduszom pozyskiwanym z wizyt turystów. Na miejscu zobaczyć można specjalnie zaprojektowane baseny, w których pływają żółwie w różnym wieku. Znajdują się tam zbiorniki z 10-dniowymi maluchami, ledwo radzącymi sobie w wodzie, ale także baseny ze starszymi zwierzętami, osiągającymi wielkość samochodowej opony. Dodatkowo w określonych z góry godzinach można obserwować karmienie żółwi. I choć to jedyna atrakcja oferowana przez centrum oprócz samej obserwacji, nie tylko dla dzieci, ale i kochających naturę dorosłych, jest to niezła frajda.
Khao Lak zagłębiem parków narodowych
Za dumę Khao Lak uważa się między innymi jego florę i faunę. W zasięgu jednodniowych wycieczek z Khao Lak znajduje się aż 14 rezerwatów przyrody i parków narodowych. Mowa tu zarówno o parkach morskich, których największe wdzięki poznać można, zanurzając się pod wodą, jak i lądowych, które zachwycą Was typową roślinnością tropikalnych lasów deszczowych, wodospadami i skalnymi formacjami. Każdy z nich ma swój unikalny urok, ale kilka obszarów szczególnie zasługuje na dłuższą chwilę uwagi.
Park Narodowy Khao Lak Lam Ru
Park Narodowy Khao Lak Lam Ru położony jest najbliżej głównego ośrodka La On i to właśnie dogodna lokalizacja przyciąga do niego najwięcej turystów, którzy marzą, by zrobić sobie dzień wolny od cywilizacji. Na miejscu znajdziecie rezerwat pełen tropikalnych, wiecznie zielonych lasów górskich, skrywających niejedną niespodziankę. Park położony jest wzdłuż wybrzeża Morza Andamańskiego, a tuż nad nim czuwa najwyższy szczyt w okolicy, wznoszący się na wysokość 1077 m.
Wizyta w tym rezerwacie to konieczność przede wszystkim dla tych, którzy kochają trekking. Znaleźć tu można niejeden szlak pieszy wijący się wśród egzotycznych lasów, ale najpopularniejszym z nich jest ten prowadzący do ukrytej plaży Little White Sand Beach. Ścieżka przez dżunglę jest nieco wymagająca, ale trud wynagradza wyjątkowe otoczenie i oczywiście skarb znajdujący się na końcu drogi – fragment wybrzeża, który na pewno wpiszecie na swoją osobistą listę Top 3 najpiękniejszych plaż. Odchodząc nieco od morza, możecie też odbyć łatwą i przyjemną wędrówkę do podnóża wodospadu Ton Chong Fa albo nieco większego, ale dostępnego po dłuższym spacerze – wodospadu Lam Ru.
Park Narodowy Khao Lampi
Bezludne plaże i czysta, błękitna woda. Taki krajobraz to główna wizytówka tego przytulonego do wybrzeża parku narodowego. Znajduje się on około 30-45 minut drogi od centrum Khao Lak, a bilet wstępu pozwoli Wam spędzić cały dzień na odkrywaniu jego skarbów. Te ostatnie znajdziecie nie tylko na samych plażach, bo park obejmuje również kawałek dżungli z pięknym i łatwo dostępnym wodospadem Lampi. Wystarczy krótki spacer by dostać się w jego okolice, popływać albo wypożyczyć kajak. Podobna sytuacja tyczy się znajdującego się w innej części dżungli wodospadu Tonprai.
Park Narodowy Khlong Phanom
Jeśli jesteście gotowi opuścić na chwilę prowincję Phang Nga, wybierzcie się do sąsiedniego regionu Surat Thani. To tam znajduje się Park Narodowy Khlong Phanom, który dla odmiany znacznie oddalony jest od morskiego wybrzeża. Panoramę tego obszaru tworzą jaskinie, skaliste szczyty, bagna zasilające pobliską rzekę Tapi i lasy pełne dzikich zwierząt i roślin. Nawet jeśli unikalna flora to zwykle nie Wasz konik, w tej dżungli na pewno będziecie wytężać wzrok w poszukiwaniu niezwykłego gatunku pewnej rośliny. Mowa tu o kwiatach raflezji, największych kwiatach na świecie, osiągających od 80 do 100 cm średnicy. Pojawiają się one w górach za wioską Nam Phueng i kwitną od listopada do kwietnia, szczególnie podczas dużej wilgotności powietrza.
Park Narodowy Khao Sok
Najczęściej jednak granicę regionu Surat Thani przekraczają przyjezdni chcący odkryć magię Parku Narodowego Khao Sok. Ten rezerwat jest domem dla jednego z najstarszych wiecznie zielonych i wilgotnych lasów deszczowych w Tajlandii. Posiada on najwyższy poziom opadów w Tajlandii i zajmuje zdumiewający obszar 739 km2. Znajdują się tutaj ogromne wapienne góry, niezliczone małe rzeki, głębokie doliny, jaskinie i rzadkie gatunki flory i fauny. A wśród tego wszystkiego: małpy, egzotyczne ptaki, a nawet tygrysy. Rośnie tam także wspomniany wcześniej, niezwykły kwiat raflezji.
Za najwspanialszy element parku uznaje się jednak szmaragdowozielone jezioro Cheow Lan o przyjemnej temperaturze około 28 stopni. Jezioro otoczone jest ogromnymi wapiennymi klifami, z których najwyższy ma aż 960 metrów wysokości. Wszystkie one porośnięte są piękną, zieloną, bujną dżunglą, w której żyją wyjątkowe zwierzęta i ptaki, takie jak gibony i dzioborożce. Wciąż można tu również spotkać dzikie słonie, co wbrew pozorom nie jest zbyt często spotykane w Tajlandii. W tak pięknym otoczeniu można pływać, wiosłować kajakiem, relaksować się, wędrować po dżungli do wodospadów, jaskiń i spędzać noc w domkach na tratwach.
Wyspy Similan
Khao Lak to także dobra baza wypadowa na Wyspy Similan, uważane za prawdziwe, światowe królestwo nurków. Ten położony na Morzu Andamańskim archipelag składa się z 11 wysp, tworzących wraz z otaczającą je, krystalicznie czystą wodą jeden z najsłynniejszych parków narodowych Tajlandii. Przyjezdni kochają tutejsze skaliste wzgórza, formacje skalne i piaszczyste plaże godne miana rajskich, ale jego największą dumą jest zdecydowanie bogate życie podwodne. Nurkowie przylatują tu, by zobaczyć nie tylko wielobarwne rafy koralowe, ale także manty, rekiny wielorybie, płaszczki, żółwie czy mureny.
Największą wyspą archipelagu jest Koh Similan, którą uważa się za najlepsze miejsce na rozpoczęcie odkrywania Similanów, ale prawda jest taka, że każda z wysp swoją atmosferą chwyci Was za serce. Pamiętajcie jednak, by organizacją wypadu na te wyspy zająć się z wyprzedzeniem, w czym pomóc Wam może platforma GetYourGuide. To ważne, ponieważ dzienna ilość wejść do parku jest ograniczona. Takie obostrzenia były konieczne po zbyt licznych wizytach turystów w 2018 roku, na których poważnie ucierpiały niektóre wyspy archipelagu i ich ekosystem. Dziś do parku wpuszczanych jest dziennie nieco ponad 3000 gości, a każdy z nich zapłacić musi za bilet wstępu do parku.
Wyspy Surin
Płynąc nieco bardziej na północ Morza Andamańskiego traficie na kolejny rajski archipelag Tajlandii. Wyspy Surin tworzą przede wszystkim północna Ko Surin Nua i południowa Ko Surin Tai, ale oprócz nich na horyzoncie można zauważyć 3 mniejsze wysepki, które przede wszystkim zapewniają dodatkowe miejsce do porastania przez rafę.
To właśnie obecność koralowców sprawia, że na wyspach Surin bardzo często lądują nurkowie, a w szczególności ci, którzy zakochani są w snorkelingu. Najpopularniejszym punktem do nurkowania jest zdecydowanie Richelieu Rock, czyli okolice samotnej skały w kształcie półksiężyca, która wynurza się z morza około 10 km od wybrzeża wysp Surin.
Archipelag Surin prezentuje widoki dość podobne do tych, które zobaczyć można na wyspach Similan, ale na Ko Surin Nua czy Ko Surin Tai, w przeciwieństwie do archipelagu Similan, oferowana jest możliwość noclegu. Co prawda luksusów tam nie uświadczycie, ale mimo wszystko warto rozbić tam namiot albo przespać się w skromnych bungalowach, by maksymalnie wykorzystać bilet wstępu do parku, który ważny jest 5 dni. Jeśli obawiacie się, że znudzi Wam się nieustanne nurkowanie, to pamiętajcie, że na wyspach możecie też podziwiać piękno dżungli i białych, rajskich plaż.
Rajskie plaże Khao Lak
Wakacje w Khao Lak nie mogą odbyć się bez długiego odpoczynku na rajskich plażach, a po tego typu miejsca wcale nie trzeba wypływać aż na środek Morza Andamańskiego. Samo Khao Lak także słynie z długich, spokojnych wybrzeży otoczonych palmami i tropikalną roślinnością.
Jedną z przyjemniejszych plaż jest na przykład Coconut Beach, długa, niezbyt zatłoczona, doskonała do snorkelingu i relaksu w pobliskich barach. Urokliwe i często puste plaże można też znaleźć na wyspie Ko Kho Khao, czy wysuniętych nieco bardziej na południe wybrzeżach Khao Na Yak i Thai Mueang Beach. Wśród najbardziej popularnych plaż wymienia się jednak najczęściej Bang Niang, Nang Thong, Sunset Beach oraz Khuk Khak, które zapewniają turystom całą masę atrakcji i udogodnień, a jednocześnie nie są tak przepełnione plażowiczami jak np. plaże pobliskiego, turystycznego Phuket.
Odkrywając podwodny świat
Rekiny wielorybie na wyspach Similan. Manty i żółwie przy skale Richelieu. Ale czy po gwarancję wspaniałych widoków podwodnego świata trzeba wypływać tak daleko? Nie do końca, bo doskonałe warunki do rozwoju rafy koralowej i nienaganna widoczność pod wodą czekają na Was także nieco bliżej Khao Lak. Wybierzcie płytkie okolice Khao Na Yak jeśli należycie do początkujących nurków, albo sztuczną rafę znajdującą się na wysokości Khao Lak jeśli oprócz niezwykłych stworzeń macie ochotę podziwiać zatopione w morskich wodach posągi, łodzie, a nawet motocykle.
Jeśli jeszcze przed wylotem jesteście pewni, że bez zejścia pod wodę nie wracacie z tych wakacji, możecie zarezerwować lekcje nurkowania bądź wycieczki z nurkowaniem przez tę stronę. To opcja pomocna szczególnie, jeśli organizacją takiej atrakcji nie chcecie zaprzątać sobie głowy już na miejscu. Wśród bogatej oferty wyjazdów znajdziecie nie tylko rejsy na wyspy Similan czy Surin, ale także słynny archipelag Phi Phi, będący kolejnym punktem na mapie najlepszych atrakcji dla nurków.
Co jeszcze robić w pobliżu Khao Lak?
Khao Lak to dobra baza wypadowa nie tylko na niezwykłe wyspy, ale także w inne atrakcyjne zakątki Tajlandii. Wystarczy krótka wycieczka na południe, by dotrzeć na Phuket, największą wyspę w kraju. To jedna z najbardziej znanych nazw regionów w Tajlandii, bo to właśnie tam rocznie zmierzają dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy międzynarodowych turystów, szukających doskonałego miejsca do wypoczynku. Liczyć tu możecie na kontynuację plaż jak z bajki i zaskakujących krajobrazów ukrytych pod wodą, ale nie zawiodą się też ci, którzy podczas podróży cenią sobie lekcje lokalnej kultury. Historię i zwyczaje Tajów przybliżą Wam takie miejsca jak Wielki Budda, świątynia Wat Chalong czy kolorowe, historyczne domy w mieście Phuket.
Z zupełnie innym klimatem i obliczem Tajlandii spotkać się można w magicznej zatoce Phang Nga. To uwielbiany przez miłośników przyrody region znajdujący się dość niedaleko od Khao Lak. Najsłynniejszą atrakcją w obrębie zatoki są rejsy na słynną wyspę Jamesa Bonda, której rozgłos zapewnił film „Człowiek ze złotym pistoletem”. Jeśli jednak wolicie mniej turystyczne plany wycieczek, a popularne miejsca chętnie zamieniacie na kameralne zakątki, w Phang Nga lepiej wybierzcie inne aktywności. Można tam na przykład popływać kajakiem, zobaczyć z bliska lasy namorzynowe i rozkochać się w ukrytych wśród wysp, zatopionych jaskiniach i tajemniczych, pocztówkowych lagunach. Jeśli natomiast interesuje Was kompleksowy widok na całą zatokę, to zajrzyjcie na punkt widokowy Samet Nangshe, który pokaże Wam o jak nieziemskim obszarze tutaj mowa.
Kiedy wybrać się do Khao Lak?
Jeśli spodziewacie się porady typu „Khao Lak to miejsce doskonałe na wakacje o każdej porze roku” to niestety muszę Was rozczarować. Wybierając się do Tajlandii, a szczególnie do jej południowej części, trzeba pamiętać, że między czerwcem a październikiem panuje tu pora deszczowa, a co za tym idzie – liczyć się trzeba z możliwością występowania nagłych, długich i dość intensywnych opadów deszczu. Są oczywiście plusy rezerwowania takich terminów (przede wszystkim mniejsze tłumy i niższe ceny zakwaterowań czy wycieczek oraz bardziej soczyste krajobrazy), ale liczcie się z faktem, że od połowy maja do połowy października ze względu na niekorzystną pogodę zamykany jest na przykład dostęp na wyspy Similan.
Najlepszy czas na poznanie tych okolic Tajlandii to okres od grudnia do kwietnia. Słoneczna pogoda i brak ekstremalnych upałów uprzyjemnią Wam wtedy zwiedzanie, a brak opadów zagwarantuje spokojne morze, co sprzyja nurkowaniu i odkrywaniu wysp.
Odkryj pozostałe ciekawe miejsca w Tajlandii
