Waitomo Glowworm – Jaskinie w blasku tysięcy świetlików

Data publikacji:

Udostępnij:

O wyjątkowym charakterze tego regionu Nowej Zelandii świadczy sama jego nazwa, bo Waitomo to zlepek maoryskich słów „woda” (wai) i „dziura” (tomo). Jednak wśród labiryntu jaskiń i podwodnych rzek odnaleźć można jedno miejsce, które dzięki jego wyjątkowym mieszkańcom jest inne niż wszystkie.

Waitomo Glowworm Caves to najpopularniejsze wśród wielu jaskiń odnalezionych na terenie regionu Waitomo, na Wyspie Północnej w Nowej Zelandii. By dostać się do sieci podziemnych komór przejechać trzeba około dwie i pół godziny drogi na południe od Auckland, ale dla tego, czego doświadczyć można we wnętrzu jaskini warto poświęcić ten czas. Bo wbrew wszelkim domysłom zobaczyć tam można nie tylko piękną, skalną architekturę, ale także niezwykłe stworzenia, dodające temu miejscu szczypty magii.

Odkrycie nowozelandzkich jaskiń

Rdzenni mieszkańcy Wyspy Północnej od dawna doskonale wiedzieli, że pod zielonymi wzgórzami Waitomo znajdują się jaskinie, ale pierwszymi, którzy faktycznie zbadali te tereny był lokalny wódz Tane Tinorau i angielski geodeta Fred Mace. To oni w 1887 roku zbudowali tratwę z łodyg lnu i odkryli kamienną komorę, której sufit usiany był światłami tysięcy robaczków.

Już dwa lata później jaskinię otwarto dla turystów, a sam wódz Tane i jego żona Huti zaczęli oprowadzać zainteresowanych po jej wnętrzu. W 1906 roku administracja jaskini została przejęta przez rząd, ale po ponad 80 latach cuda natury zostały zwrócone potomkom pierwotnych właścicieli. Co ciekawe, wielu przewodników zatrudnionych obecnie w jaskiniach to bezpośredni potomkowie wodza Tane Tinorau i jego żony Huti.

Najjaśniejsza z grot

Nowozelandzki region Waitomo jest domem dla setek tajemniczych jaskiń wapiennych powstałych dziesiątki milionów lat temu. Do ich ukształtowania przyczyniły się głównie podziemne rzeki, które powoli erodowały miękkie skały, tworząc jednocześnie sieć komór i korytarzy. Niegdyś stanowiły one schronienie dla Maorysów, rdzennej ludności Nowej Zelandii, ale dziś większość z nich otwarta jest dla zwiedzających, będąc jednocześnie jednymi z najpopularniejszych naturalnych atrakcji turystycznych na Wyspie Północnej.

Rzecz jasna grot wartych wizyty w okolicy Waitomo jest całkiem sporo, ale ten konkretny kompleks jaskiń szczególnie się wyróżnia. To tajemnicze miejsce zaskoczy Was nie tylko ciekawymi naciekami i formacjami skalnymi, ale także tysiącami jasnych punktów rozświetlających sklepienie. To mała namiastka świata wprost z filmowego Avatara.

Świecące owady w jaskiniach Waitomo

Te małe żyjątka zamieszkujące jaskinie to główny czynnik przyciągający do tego miejsca tysiące turystów.
Te małe żyjątka zamieszkujące jaskinie to główny czynnik przyciągający do tego miejsca tysiące turystów.

Jaskinie zwykle kojarzą się z ciemnością. Ale nie w tym wypadku, bo mrok w Waitomo Glowworm rozpraszają niebieskawe światełka przypominające gwiazdy. Rzeczywistość jest jednak nieco mniej romantyczna, bo za blask odpowiedzialne są pewne pająko-robaki.

Arachnocampa luminosa, znane tubylcom jako glow worms, to endemiczny, mięsożerny gatunek owadów, występujący tylko i wyłącznie w tym rejonie Nowej Zelandii. Robaczki żyją zwykle około 9 miesięcy, ale zdecydowaną większość życia spędzają jako larwy. Ich ciało pokryte jest specjalnym, lepkim śluzem, który umożliwia im złapanie ofiary. Jako że larwy często żywią się owadami większymi od nich samych, tworzą też specjalne, lepkie nici i łapią pożywienie w swego rodzaju pajęczyny.

Larwy stosują jednak jeszcze jeden, bardziej zachwycający dla zwiedzających jaskinię trick, będący pomocą podczas polowania. W procesie zwanym bioluminescencją w ich odwłoku wytwarza się bladoniebieskie światło, które wabi wszelkiego rodzaju muszki czy komary. Co ciekawe, im głodniejsze stają się larwy, tym intensywniejsze światło emituje ich odwłok, tworząc przy okazji niezwykły wizualny spektakl.

CIEKAWOSTKA: Po przepoczwarzeniu larwy zamieniają się w dorosłe osobniki, które przypominają muchówki. Te jednak żyją już tylko kilka dni i nie są tak przyjemne dla oka, ponieważ nie są już w stanie wytworzyć charakterystycznego dla larw światła.

Jaskinia Glowworm Cave

Wielu gościom tej jaskini jej świecące sklepienie przypomina rozgwieżdżone niebo.
Wielu gościom tej jaskini jej świecące sklepienie przypomina rozgwieżdżone niebo.

Spacer po Waitomo Glowworm Cave można podzielić na dwie części. Poziom górny to całkowicie sucha komora, w której uwagę zwiedzających zwracają głównie piękne formacje jaskiniowe. Dolny poziom to natomiast sieć strumieniowych przejść. Zobaczycie tam nie tylko najwyższą komorę w jaskini, znaną jako Katedra, ale przede wszystkim to tam czeka na Was główna atrakcja tego miejsca. W ciszy przyjrzeć się można głodującym przy suficie świetlikom, pięknie odbijającym się w wodach podziemnych rzek.

WARTO WIEDZIEĆ: Mając na uwadze dobro całego ekosystemu jaskini turystom zabrania się robienia w jej wnętrzu zdjęć, więc pamiętajcie, by zachować jak najwięcej niezwykłych obrazów w pamięci.

Kompleks jaskiń Waitomo Caves

Sieć jaskiń Waitomo Caves tworzą właściwie trzy jaskinie i choć to Waitomo Glowworm Cave jest najsłynniejszą z nich, dwie pozostałe także mają swój unikalny urok. Największą ze wszystkich grot w obszarze Waitomo jest Ruakuri, odkryta między 400 a 500 lat temu. To jedyna jaskinia przystosowana do wizyty osób poruszających się na wózku inwalidzkim. Po przebyciu spektakularnego, spiralnego przejścia, dotrzecie do kamiennych komnat, które zaskoczą Was fantazyjnymi formacjami skalnymi, dźwiękiem podziemnych wodospadów i widokiem fascynujących, świecących robaczków.

Choć ostatnia z jaskiń, spokojna Aranui, ze względu na brak wody nie jest zamieszkiwana przez bajkowe owady, wciąż ma do zaoferowania coś, co zachwyca jej gości. Ogromnych rozmiarów stalaktyty i stalagmity w bladobrązowych, różowych i białych barwach na pewno zmuszą Was do wielu przystanków na zdjęcia. Delikatne, błyszczące nacieki imitują dekoracje, które przyczyniają się do intymnej i czarującej atmosfery tej jaskini.

Tym, którzy mają trudności z wyborem jednej jaskini, władze kompleksu wychodzą naprzeciw, oferując specjalne bilety łączone, dzięki którym odwiedzić można dwie lub trzy jaskinie, kupując wejściówki w całkiem korzystnej cenie.

Zwiedzanie jaskini

A zarówno bilety łączone jak i każdego rodzaju bilety pojedyncze zarezerwować możecie np. na tej stronie, dzięki czemu zapewnicie sobie wejście o interesującej Was godzinie. Zwiedzanie jaskiń jest możliwe przez cały rok, a długi okres larwalny owadów sprawia, że w grotach zawsze można zaobserwować emitowane przez nie światła. Każdej grupie musi towarzyszyć przewodnik, a wycieczki wpuszczane są do jaskini praktycznie przez cały dzień.

Najpopularniejszą formą zwiedzania jest klasyczna wycieczka z przewodnikiem. Przy głównej jaskini Waitomo Glowworm monotonny spacer przybiera nieco inną formę niż w przypadku pozostałych grot. W pierwszej części takiego spaceru specjalista przeprowadzi Was przez labirynt skalnych rzeźb, opowiadając w międzyczasie o historii i legendach związanych z tym miejscem, natomiast w drugiej części zwiedzania goście wsiadają w niewielkie łódki. To wtedy gasną wszystkie światła, a kiedy Wasze oczy przyzwyczają się do ciemności, spojrzycie w górę i zamilkniecie z wrażenia przed tym niezwykłym pokazem bioluminescencji.

Podczas krótkiego rejsu łódką zobaczyć można odbijające się w wodzie światełka owadów, co dodaje wycieczce jeszcze większego uroku.
Podczas krótkiego rejsu łódką zobaczyć można odbijające się w wodzie światełka owadów, co dodaje wycieczce jeszcze większego uroku.

Podziemne szaleństwo

Klasyczne przechadzki to jednak nie wszystko, co podziemia Waitomo mają do zaoferowania. W przypadku jaskinii Ruakuri można także wybrać nieco bardziej ekstremalny typ zwiedzania. Specjalnie dla poszukiwaczy wrażeń przygotowano tam podziemny rafting. Taka przygoda trwa 3 godziny i pozwala śmiałkom na spływ podziemną rzeką, skakanie z małych wodospadów, a to wszystko w otoczeniu magicznych świetlików. Jeszcze bardziej ekscytującą alternatywą jest nieco dłuższa wycieczka zwana Czarną Otchłanią. To szansa nie tylko na szalony spływ, ale także na ryzykowną wspinaczkę po skałach, a nawet podziemny zjazd tyrolką.

Informacje praktyczne

Jaskinie Waitomo Glowworm na mapie

Odkryj pozostałe ciekawe miejsca w Nowej Zelandii

Klaudia Komadowska
Klaudia Komadowska
Jako mała dziewczynka przeglądałam atlasy i nie do końca wierzyłam, że pokazane na zdjęciach cuda są w zasięgu ludzkiej ręki. A dziś nie tylko wykorzystuję każdą szansę, by odkryć jak najwięcej z nich. Łączę też pasję do podróży i słowa pisanego, próbując swoją ciekawością do świata zarazić wszystkich wokół.

Zobacz również

Wielki Meczet Szejka Zajida – Symbol tolerancji i harmonii ZEA

Na przedmieściach Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, wznosi się budowla, która spokojnie mogłaby uchodzić za pałac bajkowej...

Wyspa Muzeów i inne słynne muzea w Berlinie

Szukacie kierunku na city break dla artystycznych dusz, zapalonych historyków albo po prostu miłośników wystaw pełnych fascynujących eksponatów?...

Ski Dubai – Śnieżne szaleństwo w upalnym Dubaju

Czy jest jeszcze ktoś, kogo przekonać trzeba, że Dubaj to pionier w przekraczaniu granic i zaskakiwaniu swoich gości?...

Zakynthos – Klify, żółwie i słynny wrak statku

Zakynthos to świetny dowód na to, że nie wszystkie greckie wyspy są takie same. Bo żadne inne miejsce...